Justin POV'S
- Przestań być suką Ryan - powiedziałem pod wpływem nerwów.
- Nie jestem.. Ty oszukujesz.
- Ja nie oszukuję... Mam duże umiejętności. Nie chce być skromny, ale jestem bestią - powiedziałem dumnie.
- Zadzwonię do Chaza zapytać się gdzie jest - powiedziałem.
Skinął głową po czym wyciągnąłem telefon z kieszeni. Ryan spojrzał na mnie.
- Od kiedy masz pomarańczową obudowę w telefonie? - spytał.
Rzeczywiście. Zdziwiony spojrzałem na telefon. To była pomarańczowa klapka z kryształkami.
- To nie jest mój telefon - powiedziałem.
- Po prostu przyznaj że jesteś najarany - powiedział.
Pchnąłem go z kanapy. Upadł na podłogę i spojrzał na mnie.
- Nie jestem najarany, a to nie jest mój telefon.
Jeszcze raz popatrzyłem na telefon i usiłowałem dowiedzieć się do kogo może należeć.
- Zobacz czy możesz go odblokować - powiedział.
- Nie odblokuje. Przecież trzeba wpisać kod - odparłem zrezygnowany.
- Wypróbuj datę swoich urodzin.. Może Chaz cię wrabia i umieścił pomarańczową osłonę na telefonie.
- Ale fiolet to mój ulubiony kolor. Cholera - powiedziałem.
Zsunąłem pasek odblokowujący, a następnie wpisałem tam datę moich urodzin. Odblokował się, ale w tle nie było mnie tylko jakaś dziewczyna.. Jest piękna.
- Hej, przecież to ta dziewczyna na którą wpadłem - powiedziałem szczęśliwy.
Pokazałem Ryanowi zdjęcie, a ten gwizdnął. Spojrzałem na zdjęcie ponownie, po czym uśmiechnąłem się. Zastanawiam się czy jest gorąca. Na pewno.. Zwłaszcza na tym zdjęciu.
- Ona jest gorąca - krzyknąłem.
- Wiem, że nie mam prawa. ale mam jej telefon. - pomyślałem po czym dodałem. - Powinienem do niej zadzwonić?
- Jak ty zamierzasz odzyskać ten telefon? Przecież wyjeżdżamy do Nowego Orleanu, teraz, zaraz .. Kiedy Chaz wróci? - zapytał.
- Może być w autobusie tancerzy.. Między nim, a Jessiką to coś poważnego ?
Ryan skinął głową.
- Ok, zadzwoń do niej i daj na głośnik - powiedział brunet.
- Okej... Poczekaj, jaki mam numer w tym tygodniu? - zapytałem.
Ryan jęknął i wyciągnął telefon komórkowy, a następnie pokazał mi mój numer. Wybrałem go i czekałem, aż ktoś odbierze.
- Głośnik - odparł.
- Okey.
Dałem telefon na głośnomówiący, gdy usłyszałem miękki kobiecy głos.
_________________________________________________________________________________
No tak więc dodaje 2 rozdział po bardzo długim czasie. Szkoła mnie przytłacza i nie zawsze mam czas tłumaczyć. Dla tego szukam jakiś tłumaczek do pomocy. Jeśli chcesz nią być napisz w komentarzu nazwę swojego twittera. Dodaje również zakładkę "Informowani" gdzie również możesz napisać nazwę twittera, a będę informować cię o rozdziałach. Dziękuje za 5 komentarzy pod poprzednim rozdziałem.
Do następnego :)