poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Chapter 1- Complete Accident

To był wypadek, przysięgam! Nie chciałam wziąć jego komórki. On na mnie wpadł, kiedy uciekał przed swoimi zakręconymi fanami. To była szczera pomyłka, oboje mieliśmy takie same iPhony, ale szczęśliwie i nieszczęśliwie, porwaliśmy inny telefon. Nieszczęśliwie, ponieważ wzięliśmy inny telefon, a szczęśliwie ponieważ poznałam naprawdę fajnego chłopaka. Więc w sumie może najlepszą rzeczą w moim życiu była ta pomyłka.

-2 miesiące wcześniej-
- Skąd ten tłum? - zapytałam.
Skończyłam rozmawiać z moją przyjaciółką Nicole, po czym próbowałam przedostać się przez tłum krzyczących dziewczyn. Co do cholery? Ta ulica jest prawie pusta w ciągu dnia. Na pewno, ja mieszkam w Nowym Orleanie, ale Bourbon Street, naprawdę ? To jedna z najspokojniejszych dzielnic. Delikatnie pchałam się przez płaczące dziewczyny, aby dostać się do mojego samochodu. Niespodziewanie wpadłam na jakiegoś faceta. Skończyło się tym, że oboje upuściliśmy rzeczy które trzymaliśmy. Uklękliśmy i pozbieraliśmy wszystko. Dziewczyny stojące obok nas dosłownie oszalały.

- Przepraszam Shawty -  powiedział chłopak. Jego głos był przyjemny dla moich uszu, a po kręgosłupie przeszły mnie dreszcze.

- To nie twoja wina. One są szalone - zaśmiałam się.

- Jestem do tego przyzwyczajony - powiedział po czym lekko się uśmiechnął.

Spojrzałam w górę i natychmiast rozpoznałam chłopaka, który na mnie wpadł. Justin Bieber. Tak.. jestem jego fanką, ale nie taką jak one.

- Tak, założę się, ale teraz muszę iść - powiedziałam.

Chwyciłam mój telefon nie patrząc w dół po czym wstałam i wyszłam z tłumu. Włożyłam urządzenie do torebki. Wsiadłam do samochodu, a następnie pojechałam do domu Nicole. Ziewnęłam, gdy zatrzymałam się pod domem dziewczyny, następnie wysiadłam czekając na dziewczynę. Gdy otworzyła drzwi, uśmiechnęłam się szeroko.

- Hej Nic... - Nie dokończyłam, ponieważ przerwała mi przyjaciółka.

- Co tak długo? - zapytała.

- Cóż Bourbon Street jest pełna szalonych fanów Justina Biebera - powiedziałam.

Dziewczyna tylko przewróciła oczami, a ja w tym czasie weszłam do jej domu. Nicole również jest jego fanką, ale nie szalejemy za nim tak bardzo. Pokręciłam głową i weszłam do kuchni.

- Więc, gdzie jest mama?

- Praca - powiedziała wkładając ciasteczko do buzi.

Zaśmiałam się i pokręciłam głową gdy nagle mój telefon zaczął wibrować. Wyciągnęłam go po czym odblokowałam go moim kodem -1.3.94-. Wbiło mnie w podłogę gdy zobaczyłam, że sms'a wysłał mi Usher? Co do cholery? Otworzyłam wiadomość:

"Hej jesteś gotowy na dzisiejszy wieczór?" 
 - czytałam głośno.

- Co jest dzisiaj? - zapytała Nicole.

- Nie mam pojęcia, równie dobrze Cody mógł zmienić sobie nazwę.. Bo ten wybryk z Joe Jonasem nie był fajny.... Myślałam. że mam halucynacje - roześmiałam się.

Nicole zaśmiała się i pokręciła głową.

- Um.. nie wiem. Może Cody zrobił to.. wiesz jakie ma fazy, żeby być modelem.. Wczoraj zmienił nazwę w moim telefonie na Miley Cyrus.

Zaśmiałam się i postanowiłam odpisać.

-Co jest dzisiaj?

- Twój koncert w Baton Rouge? 

- Okej twój chłopak jest dziwny. Powiedział, że mam koncert w Baton Rouge - zaśmiałam się.

- Wiesz wczoraj napisał mi, że jest Supermenem. Wciąż nazywa mnie Lois Lane, powiedziałam, że jestem od niej ładniejsza.

- Dlaczego on zawsze tak robi? Chyba mu się coś w głowę stało - uśmiechnęłam się.

-  Po prostu ma humor.

- Dobrze - mruknęłam.

- O tak, sorry zapomniałem. Długi dzień.

- Tak, wiem, JB, ale trzymaj się ... to wszystko jest warte.

JB? Boże, nie mów mi, że ma mnie Justin Bieber w swoim telefonie! Będę go olewała ... nie jestem chłopcem!

- On ma mnie zapisaną JB w telefonie.

Nicole wiła się ze śmiechu na podłodze. Wyglądało to komicznie. Sama ledwo powstrzymywałam się od parsknięcia śmiechem.

- Wyluzuj Nic...

- Przepraszam, teraz wiem, że to na pewno Cody. Mówił, że chciał to zrobić, ponieważ Justin znaczy dla ciebie wiele.

Zrobiło mi się gorąco w oczy. Oczywiście... wow. Po krótkim namyśle spakowałam telefon do torby.

- Więc, jesteś gotowa na zakupy?

- Tak! - krzyknęła.  

____________________________________________________________

Tak więc to moje pierwsze tłumaczenie. Nie wyszło najlepiej, ale jest :) Męczyłam się z tym strasznie długo. Miło by było gdybyś zostawił coś po sobie :)

6 komentarzy:

  1. świetny rozdział ;3zobaczymy co dalej <3 czekam na next ;***

    OdpowiedzUsuń
  2. ajhajgkjagdakagakajakjaj *________________*!!

    OdpowiedzUsuń
  3. heej powiedziałabyś z jakiej szabloniarni pobrałas szablon? <33333
    rozdział cudowny :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy kolejny rozdział ?? Już nie mogę się doczekać <3

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedy rozdział ??? czekam z niecierpliwością :**

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń